wtorek, 24 kwietnia 2018 imieniny
Bony, Horacji, Jerzego
od 20 IX 2003
ods³on 6 761 347 Ch³opi – streszczenieFolklorystyczna powie¶æ erotyczno-kryminalna w czterech tomach. We wsi Lipce ¿yje sobie zamo¿ny przedstawiciel klasy ch³opskiej - Maciej Boryna, ch³op jurny i prza¶ny stanu cywilnego wdowiec. A ¿e jeszcze mo¿e, potrzebna mu baba. Upatrzy³ on ci sobie miejscow± miss, Jagna jej by³o. Poniewa¿ wydajno¶æ z hektara mia³ du¿±, to i d³ugo Jagusi namawiaæ nie musia³ i do o¿enku sk³oni³, co ksi±dz proboszcz w papierach parafialnych przyklepa³. Wesele siê odby³o jak trza; go¶cie rzygali dalej horyzontu, a jeden stary parobek Kuba wykona³ w³asnorêcznie na sobie zabieg chirurgiczny amputacji nogi siekier±, znieczuliwszy siê uprzednio odpowiedni± ilo¶ci± wysokooktanowej okowity. Ma³¿eñstwo to by³o wyra¼nie nie na rêkê Antosiowi - synowi starego Macieja. Liczy³ on na ojcowskie hektary, a tu mu przysz³o eksmitowaæ siê z cha³upy wraz z ma³¿onk± i dzieciskami. Ale zawziêty by³ to ch³opak, wiêc zacz±³ robiæ staremu na z³o¶æ, czêsto korzystaj±c erotycznie z przemi³ego cia³ka Jagny, na co ta przystawa³a chêtnie, bo Antek przystojnym by³ i zna³ siê na rzeczy. Ten gor±cy romans podgrzewa³ dodatkowo stary Boryna, który kiedy¶ chcia³ sfajczyæ stóg siana, w którym baraszkowa³a jego ma³¿onka z Antonim. Szczê¶liwie zdo³ali wycofaæ siê na czas. Wiosenn± por±, wybrali siê ch³opi do pañskiego lasu, co by drzewa nakra¶æ, a tam zaczai³ siê na nich gajowy z pomocnikami. Zrobi³a siê galanta zadyma, w czasie której Boryna otrzyma³ celny cios ko³kiem w baniê i pad³ na polu chwa³y. Antek, mimo ¿e znielubi³ starego, honorowy by³ go¶æ i krzywdy tatowej znie¶æ spokojnie nie móg³. A ¿e by³ szybki w rêkach, to i z gajowego nie by³o co zbieraæ i trzeba by³o zatrudniæ nowego, bo siê zrobi³ wakat. Antek poszed³ do pierdla, ale czego¶ wyroki wtedy niewysokie by³y, bo latem za³apa³ siê na amnestiê i do wsi wróci³. Stary Maciej nie wyliza³ siê z ran t³uczonych g³ówki i odwali³ kitê, czyni±c Jagusiê apetyczn± wdówk±. Brak uregulowanego ¿ycia p³ciowego popycha³ j± do licznych romansów z obywatelami Lipiec, na co krzywym okiem patrzy³y ich ¶lubne. A Jagu¶ by³a coraz bardziej zuchwa³a i powiod³a na pokuszenie nawet jednego niewinnego studenta seminarium duchownego. I tu sparzy³a siê na amen. Rozhisteryzowane dewoty podburzy³y swoich ch³opów i zafundowa³y jej eksport ze wsi na furmance wype³nionej nawozem naturalnym. Reymont za¶, za swoj± pisaninê dosta³ Nobla i ¿y³ sobie d³ugo i bogato. |
![]() |